Co z tym Stone Island? „Rozprawka” część pierwsza.
Od jakiegoś czasu zaobserwowałem, że na naszej stronie facebookowej pojawia się dużo negatywnych komentarzy pod adresem Stone Island. Oczywiście sami wrzucamy też posty, które nie są na pewno pozytywną reakcją na ich kombinacje i nowości. Mimo wszystko uważam, że nadal jest to top, jeżeli chodzi o odzież męską i klimat Casual. Ten tekst jest po to, żeby w końcu „rozprawić” się z włoską marką raz, a dobrze i postawić konkretne stanowisko. By zrozumieć całą jej działalność i wszystko, co za tym stoi, muszę opisać to sumiennie od początku, dlatego tekst podzielony będzie na dwie części.
Zacznę od małej powtórki z historii. Na początku lat 70, znany oczywiście wszystkim, Massimo Osti (początkujący wówczas grafik) został poproszony przez znajomego o pomoc w produkcji koszulek. Sławny przez zamiłowanie do szukania coraz to nowszych rozwiązań technologicznych Osti wymyślił kompletnie nowy sposób na farbowanie materiałów, który przy okazji pozwolił zaoszczędzić sporo pieniędzy. Zauważył, że podczas farbowania dwóch różnych materiałów jednocześnie, inaczej reagują na barwnik, przy okazji tworząc ciekawe efekty. Jest to podstawa tzw. Garment Dyeing, które w tamtych czasach całkowicie zrewolucjonizowało przemysł włókienniczy.
Pierwsza wydana w ten sposób koszulka rozeszła się w momencie. Osti, widząc ogromny sukces swojej produkcji, postanowił wystartować z własną marką odzieżową. Inspiracje czerpał głównie z obserwacji otoczenia. Spoglądając na ludzi mieszkających w Bolonii, myślał: „Ten gość nie jest zadowolony z tego, co nosi, chciałby się pewnie bardziej wyróżniać”. Właśnie te obserwacje i chęć wprowadzenia nowych trendów doprowadziły do powstania nowej marki: Chester Perry. Nazwę dla swojego dziecka Osti zaczerpnął z komiksów Bristow rysowanych przez Franka Dickensa i drukowanych w codziennych gazetach. Chester Perry to nazwa fabryki, w której pracował główny bohater rysowanki.
Marka charakteryzowała się najwyższą jakością i bardzo szybko jej produkty zaczęły pojawiać się nawet w najdalszych zakątkach nie tyle Europy, co świata. Na ulicach pojawiały się charakterystyczne plakaty z samochodem. Osti i jego pracownicy nierzadko dojeżdżali do klientów, trzymając sample swoich produkcji w swoistych walizkach.
Z czasem Chester Perry stawało się coraz bardziej popularne. Niestety (a może „stety”), pewnego dnia fabryka i magazyn firmy Ostiego doszczętnie spłonęły. Wydawało się, że to koniec. W tym momencie rękę do Massimo wyciągnął bacznie go obserwujący Carlo Rivetti, pochodzący z bogatej rodziny będącej właścicielem sieci szwalni we Włoszech.
Zaproponował odbudowanie Chester Perry oraz stworzenie całkowicie nowej marki skierowanej głównie do młodzieży. Tak powstało SPORTSWEAR COMPANY, zrzeszające C.P. COMPANY oraz nową STONE ISLAND (Chester Perry zmieniono na znane wszystkim C.P. COMPANY, aby uniknąć problemów z Fred Perry, które zaczęło grozić Ostiemu pozwem). Początkowo Stone Island miało być marką młodzieżową skupiającą się jedynie na Outdoorze, a C.P. miała być skierowana do „dojrzalszych” odbiorców.
Główne inspiracje Osti czerpał z odzieży militarnej i roboczej. Wzorem dla charakterystycznej „patki” były mundury policjantów, strażaków, żołnierzy czy listonoszy, a konkretnie naszywki na rękawach, które stanowiły przynależność do konkretnej organizacji. Taką właśnie przynależność ma oznaczać „patka” SI dla wszystkich, którzy noszą ubrania tej marki. Jak już wspomniałem, dedykowana miała być ona głównie do młodych mężczyzn, tzw. „Paninari”, których Rivetti opisuje jako: „mniej upolitycznieni ode mnie, za to bardziej interesujący się modą”.
Wracając jeszcze do C.P.: kojarzona przez wszystkich Mille Miglia, powstała dla upamiętnienia sławnego w czasach przedwojennych we Włoszech wyścigu Tysiąca Mil. Nowi organizatorzy zwrócili się do Ostiego, aby stworzył coś, co upamiętni tamto wielkie wydarzenie i jego zmartwychwstanie. Było to w 1988r i dopiero wtedy powstała pierwsza „kurtka z goglami”, które obecnie są znakiem rozpoznawczym C.P.
O ile C.P. charakteryzować miało się głównie najwyższą jakością i wytrzymałością, o tyle w przypadku Stone Island dodano do nich również aspekt technologiczny. Pierwsze kurtki Reflective czy Ice stworzył właśnie Osti. Jak już wspomniałem, początkowo marka miała być skupiona tylko i wyłącznie na Outdoorze. Z czasem do kurtek dołączyły bluzy, swetry, koszulki, polówki, spodnie czy akcesoria.
W 1995 roku Osti opuścił SPORTSWEAR COMPANY, skupiając się na własnych projektach takich, jak: Boneville, 12th Man czy Left Hand do 2005 roku, kiedy niestety zmarł na raka płuc. W Stone Island zastąpił go pochodzący z Middlesbrough w Anglii Paul Harvey. Korzystając z ogromnego archiwum, które w Ravarino pozostawił po sobie Osti, od razu wziął się do pracy i zaprojektował wiele modeli, które zapadły na stałe w pamięci fanów marki. Pracował on dla SPW aż do 2008 roku, kiedy zdecydował się opuścić markę i zająć się własnymi projektami. Od tego czasu projektowaniem nowych kolekcji zajmuje się wyselekcjonowany zespół projektantów pod kierownictwem Rivettiego. Rozwój Stone Island doprowadził do sprzedania C.P. COMPANY przez SPORTSWEAR w 2010 roku. Nabywcą zostało włoskie FGF (które po słabych wynikach finansowych zatrudniło nikogo innego jak Paula Harveya jako głównego projektanta w 2012).
Wróćmy jednak do momentu, w którym marka stała się popularna poza Włochami. Przyczynili się do tego angielscy Casuals. Pod koniec lat 80. zaczęli masowo zwozić z wyjazdów do Włoch ubrania SI. Jedną z pierwszych osób, które zauważyły nowe trendy wśród młodych osób był Neil Prosser, właściciel sieci Flannels. Zaczął on ściągać do swoich sklepów w Manchesterze i okolicach produkty C.P. oraz Stone Island. Razem z nim zaczęli robić to inni właściciele butików w całej Wielkiej Brytnii.
Charakterystyczne logo na rękawie, funkcjonalność oraz jakość powodowały coraz większe zainteresowanie marką. Szybkie rozprzestrzenienie się na Wyspach Stone Island zainteresowało wielu młodych Anglików projektowaniem odzieży. Jeden z najpopularniejszych z nich to Aitor Throup, który nie ukrywa, że wielki wpływ wywarły na nim projekty Ostiego. Współpracował zresztą ze Stone Island przy kolekcji Modular Anatomy. Sam Rivetti uważa, że sukces na Wyspach był kluczowy dla marki i to dzięki niemu zaczęła się ekspansja na inne rynki europejskie.
Po UK Stone Island zaczęło być popularne w krajach Beneluxu, Niemczech czy w krajach skandynawskich. Potem poszła za tym Korea i Japonia. Początkowo noszona głównie przez kibiców i ludzi „z marginesu”, marka coraz bardziej przebijała się do mainstreamu… CDNby