Listen Casual #11

Listen Casual #11

Przed wami The Barmines, przedstawiciele Leeds, gdzie w ostatnim czasie scena muzyczna coraz mocniej się rozwija. Kierowca vana – Liam, autobusa – Rob, kelner – Leam oraz ostatnio zwolniony z pracy James, grają głównie indie rock zdobywając powoli szerszą publikę. Zaczynali typowo, od grania coverów w pobliskich barach i klubach (pierwszym, którego się nauczyli była Columbia – Oasis).

Jeśli chodzi o doświadczenie w występach na żywo, oprócz wyprzedanych koncertów w rodzinnym Leeds, mają na swoim koncie udział w Bingley Festival. Największy sukces odniósł singiel These Days and Nights, który ukazał się w tamtym roku i chociaż liczbą wyświetleń nie powala, to przynajmniej pozwala z zaciekawieniem czekać na kolejne produkcje z ich strony. Nie rozpieszczają odbiorców swoją twórczością. Oficjalnie możemy przesłuchać trzy single, jednak jest szansa trafić na nagrania z ich koncertów, gdzie pojawiają się niepublikowane wcześniej utwory. Jak sami mówią, chcą postawić na przemyślane ruchy i nie rozczarować odbiorców: ‘The first thing is having a half decent song, and then just knowing how to promote it. You need hype around one song. Last year when we did These Days & Nights we got so much hype around it, and then we just wait a bit rather than just releasing loads of songs. We made it a special event, like a party. We’re hopefully doing one in September which we can’t really say anything about at the moment. That’s going to be like a party as well because we’re releasing something and making it a bit of an event, not just a gig’.

Wstrzymują się ze swoim debiutem, wstępnie zapowiedzieli swoje pierwsze wydawnictwo na przełomie tego roku. Jak na razie budzą zainteresowanie na lokalnej scenie, chociaż osobiście największe nadzieję wiążę z Clay (LC #4) i uważam, że ten zespół jest w stanie wybić się na większą skalę. Na koniec ciekawostka związana z pracą, jaką wykonuje Rob:
Rob
: I keep my head down. You get this face… you get the bus drivers’ face. If I start getting asked for photos, that’s when I need to leave.
James: He does get recognised!
Rob
: Yeah, I have had a few people say „You’re in The Barmines aren’t you?”
James: I got on his bus once, and he drove off and left this woman behind and she was banging on the side of the bus!

FACEBOOK
YOUTUBE
WWW

 

 

 

 Facebooktwitterby feather